Oficyna Literacka Noir sur Blanc wypuściła drugą po „Historii o mewie i kocie, który uczył ją latać” książkę Luisa Sepulveda pt. „Historia Miksa, Maksa i Meks”. To fantastyczna książka o prawdziwej przyjaźni. Pozycja, której nie powinno zabraknąć w żadnej dziecięcej biblioteczce.
Podkreślę, że nie lubię książek dla dzieci, które zawierają jedynie słodkie opisy i pudrowe ilustracje. Książka dla dzieci z prawdziwego zdarzenia powinna mieć morał i umacniać w dzieciach prawidłowe wzorce zachowania.
Narrator ujawnia się już w przedmowie i jest jednocześnie autorem książki. Wspomina o swoim synu Maksie, który adoptował w Towarzystwie Przyjaciół Zwierząt kota Miksa. Dalej rozpoczyna się już właściwa część utworu, wciąż jednak prowadzona w narracji pierwszoosobowej. Narrator opisuje wydarzenia z perspektywy dorosłego, choć upraszcza różne rzeczy, tak by dać szansę na zrozumienie młodszemu czytelnikowi.
Kot Miks przyjaźni się z małym chłopcem. Z czasem ich przyjaźń umacnia się, wspólnie dorastają. Z czasem do ich małej ekipy dołącza również myszka Meks. I książka opisuje prawdziwą przyjaźń. Jest fantastycznym przewodnikiem po podstawach przyjaźni. Pokazuje małym czytelnikom, jak ważna jest w życiu świadomość posiadania przyjaciela. I że prawdziwa przyjaźń nie wymaga poświęceń, a jest darem, który odpowiednio pielęgnowany daje wiele szczęścia. Każda minihistoria zakończona jest mottem, które mimo swojej oczywistości, nadal rozczula. „Przyjacielowi zawsze leży na sercu wolność przyjaciela”, „Prawdziwi przyjaciele dzielą ze sobą również milczenie” czy „Prawdziwi przyjaciele zawsze opiekują się sobą nawzajem” – to stwierdzenia brzmiące jak wyświechtane banały, ale trudno nie przyznać, że warto powtarzać takie sformułowania w książkach przeznaczonych dla dzieci.
Jestem szczęśliwa, że mogłam poznać tę książkę. Chociaż okładka wizualnie odstaje od współczesnego typu okładek dla dzieci, ilustracje w książce są mało intensywne kolorystycznie, a papier jest dość delikatny, więc nieco żywsze dziecko nie będzie miało problemu, by go zniszczyć, polecam wszystkim. Jest to doskonała historia przed zaśnięciem i fantastyczna okazja by przypomnieć sobie co w życiu jest ważne.
Oficyna Literacka Noir sur Blanc, 2014
Komentarze
Prześlij komentarz